sobota, 26 grudnia 2009

jeszcze świątecznie... ;)

Wszyscy już to chyba zrobili, ja jak zwykle z lekkim poślizgiem - ale też chciałabym wszystkim życzyć wesołych, zdrowych (szczególnie dzieci!) i spokojnych świąt, spędzonych w prawdziwie rodzinnej atmosferze! Świąt pełnych ciepła i smakołyków, takich które potem z przyjemnością się wspomina!

A korzystając z okazji chciałabym też wstawić do tego posta ostatnie obfotografowane karteczki świąteczne. Mąż zrobił mi niespodziankę, strzelił fotki przy ich przekazywaniu, gdy leżałam całkiem padnięta i paskudnie zagrypiona...








niedziela, 13 grudnia 2009

broszka, kartka... czyli wymiana poznańska mikołajkowa

W sobotę miałyśmy poznańskie spotkanie mikołajkowe, z wymianą oczywiście! Fantastyczna Michelle była naszą gospodynią, a u gooseberry można obejrzeć zdjęcia ;)
Ja dostałam prezent od Duni, która nie ma bloga, ale coś niecoś pokazuje w forumowej (scrappassion) galerii. Nie pokażę, bo robienie zdjęć to naprawdę nie moja specjalność, ale wierzcie mi - śliczne pudełko, zdekupażowane podkładki, bardzo niezwykła karteczka, płyta z kolędami (i oskrapowaną okładką!) i jeszcze przydasie - wstążeczki, kwiatki i koraliki!!! Dziękuję ci bardzo Duniu!!! :*
Ja robiłam prezent dla gatto - pazzo, czyli przemiłej, doskonale szyjącej, gotującej i skrapującej również Zuzi ;)

Najpierw broszka:


Kartka:


Dekupażowy komplecik w zamówionych kolorach (miałyśmy dla ułatwienia podać ulubione), podkładki dwie, jeszcze zapakowane i świecznik już rozpakowany :) Zdjęcia pożyczone od gatto-pazzo...

Broszka też zapakowana była ;) fotka znów od Zuzi...


A spotkanie było suuuper, wreszcie mogłam być dłużej i spokojnie, bo moje szkodniki spały u babci... Dziękuję mamo! :*

ps. wielce obiecujące candy u Jaszmurki i szmatki-łatki!!!

ps.2 i wpisałam się na listę oczekujących na candy u rosalii, a sama nic nie napisałam o nim (wstyd mi!) - spieszę więc nadrobić!!!

piątek, 11 grudnia 2009

wysyp świąteczny - nareszcie i u mnie! :)


Jakoś się tak odblokowałam twórczo i najchętniej bym tylko siedziała w mojej pracowni i coś tam dłubała :) Rodzina i praca mają jednak swoje wymagania i nie da się tak niestety :( Ale udało mi się wreszcie usiąść do karteczek świątecznych. Nie są jakoś wielce skomplikowane, ale ogólnie jestem zadowolona. Poza tym pokochałam kwadratowy format - fantastycznie się z nim pracuje! No i oczywiście przydały się ćwieki ze scrap.comu :)













ps. jakość zdjęć pozostawia dużo do życzenia niestety - ale nawet na dworze włącza się lapma błyskowa, wrrrr... kolory nieco przekłamane... ech - gdzie to słońce???

ps.2. chciałam tylko powiedzieć, że karteczki w rzeczywistości wyglądają naprawdę ładnie... i mają dużo elelmentów 3D... a na tych zdjęciach jakieś takie... :(

poniedziałek, 7 grudnia 2009

aniołki

Forum działa, uffff :) Mam nadzieję, że nie będzie się to za często zdarzać...

Poza tym byłam w sobotę na Festiwalu Przedmiotów Artystycznych (to chyba nie cała nazwa, ale ci co wiedzą, to wiedzą o co chodzi ;)). Niestety - ku mojemu nieutulonemu żalowi miałam tylko półtorej godziny, co okazało się czasem zdecydowanie niewystarczającym na - nawet pobieżne - obejrzenie całości :( Widziałam mollę, ale nieśmiałość mnie ogarnęła i nie miałam odwagi się odezwać... Spotkałam Kasię i Anię i zamieniłam kilka słów dosłownie. I szalenie żałuję, że nie mogłam być dłużej, choć z kolei dla stanu mojego konta było to na pewno dobre ;)
Kupiłam jednak śliczne skrzydełka, bo ostatnio z zachwytem oglądałam bloga PiAnki i odblokowałam się biżuteryjnie. Takie w sobotę twory powstały (zdjęć jednak biżuterii nadal nie umiem robić :( mam nadzieję, że COŚ jednak widać...). Wczoraj zrobiłam jeszcze kilka par, już nie skrzydlatych, ale skończyły mi się odpowiednie bigle, więc na razie nie pokażę ;)





czy to żart????

Cały wieczór usiłuję się dostać na forum scrappassion i ciągle jakiś błąd był, a przed chwilą taki oto komunikat się pojawił:

Z powodu awarii jednego z serwerow serwis jest niedostepny.
Przewidywany teremin naprawy awarii to 10.12.2009.
Przepraszamy za utrudnienia.

Czy to jakiś żart? Niesmaczny raczej... Awarię rozumiem - zdarza się, ale termin naprawy to jakieś nieporozumienie... :(

czwartek, 3 grudnia 2009

męski albumo-parawan, ale czy retro?

Tata poprosił mnie o zrobienie "czegoś" z okazji 70urodzin kolegi z pracy. Miało to być coś więcej niż kartka i najlepiej takie właśnie do postawienia... Pomysłów było kilka - ramka na sztalugach, jakaś większa kartka w nietypowym formacie... Ostatecznie stanęło na prostym w formie albumo - parawaniku, który można łatwo postawić i równie łatwo złożyć. Pod ostatnią stroną jest miejsce na kartkę z życzeniami i podpisami wszystkich, jest taką jakby kieszonką :) Motywem przewodnim są zegary, ponieważ bohater albumu kolekcjonuje stare okazy ;)
Zdjęcia wykorzystane w albumie są jedynymi, które w ogóle udało się zdobyć, gdyż pan ów nie lubi się na nich pojawiać i bardzo mało jest fotografii z jego udziałem. Robiłam co mogłam... Podobno się podobało, co mnie niezwykle cieszy :)
A wy co myślicie?











ps. a ENCZA postanowiła rozstać się z jedną swoją piękną gwiazdką :)

poniedziałek, 30 listopada 2009

fioletowy komplet czyli broszka i kartka

Komplecik urodzinowy dla ami, która co prawda świętowała na początku listopada, ale dopiero wczoraj udało nam się spotkać. Na pierwszy ogień mój debiut broszkowy. W 3 odsłonach, w różnym oświetleniu. No a wszystko to przez fiolet, który wyjątkowo nie lubi być fotografowany :( Także to, co wygląda jak różne odcienie niebieskiego, to jest fioletowy kolor właśnie :)






No i tradycyjnie nie mogło zabraknąć karteczki. Też fioletowa, z domieszką czerni, żeby pasowała do broszki. Poza tym wypróbowałam wreszcie motylkowe maski i stempelki i życzeniowy stempelek z polpompu.



Ami - jeszcze raz wszystkiego naj! :*

sobota, 21 listopada 2009

zaproszenia czyli znów chłopięco ;)

Czyli klimatów świątecznych u mnie ciągle brak :(
Za to w domu mam jednego takiego obsypanego od góry do dołu efektami ospy i za sobą już mam nadzieję - kilka nieprzespanych z tego powodu nocy... Poza tym zaliczam ostatnio dołki i to są główne powody, dla których nawet w sieci mnie ostatnio mniej. Nie żebym myślała, że ktoś zauważył, ale coś wypada napisać ;)
Udało mi się w każdym razie wyprodukować zaproszenia na 7 urodziny niezaospowanego jeszcze starszaka, choć impreza stoi pod znakiem zapytania - okres wykluwania się ospy to jakieś mniej więcej 2 tyg., terminy się zbiegają właśnie w przyszły weekend...
Zaproszeń jest 9 w sumie, ale ostatnie nie zmieściło się w kadrze. Nie różni się niczym szczególnym, jak widać są dość podobne. Choć jednak NIE identyczne.


Pozdrawiam wszystkich zaglądających, ze szczególnym wyróżnieniem dla zostawiających komentarze! :* :* :*


ps. zapomniałam napisać, że Kasia urządza smakowite candy z okazji drugiej rocznicy powstania sklepu stonogi.pl

Stonogi.pl - decoupage, scrapbooking, filcowanie

poniedziałek, 26 października 2009

chłopczykowa rameczka :)

Jako, że ramka z królewną śmieszką nie bardzo się podobała ;) to dziś pokazuję na tę samą okazję przygotowaną rameczkę z bratankiem. Format taki sam, czyli A4, docelowo w czerwonej rameczce z Ikei zawiśnie na ścianie. Bratanek jest wielbicielem pojazdów wszelkich, ale samochodów w szczególności, stąd wybrane dodatki. Niestety, jest to również dziecko niezwykle żywe i bardzo trudno znaleźć jakieś fajne jego zdjęcie...




niedziela, 25 października 2009

pochlapana królewna śmieszka :)

Moje pierwsze doświadczenie z chlapaniem farbą - mam pewne obawy, że nieco mnie poniósł entuzjazm ;) A ogólnie ramka z bratanicą, której ulubionym kolorem jest fioletowy - stąd kolor dodatków. Zielone tło najbardziej mi pasowało do tego zdjęcia... Format dziwny, bo w założeniu skrap miał się zmieścić do ikeowskiej ramki A4 i powiem szczerze, że pracowało się w tym kształcie dość trudno. Całość jaka jest - każdy widzi... Już wręczone, klamka zapadła, podobno nawet się podobało, ale jestem niezmiernie ciekawa opinii koleżanek "po fachu"...






A w przygotowaniu mam zdjęcia zawartości czerwonej ramki z bratankiem, też już wręczonej ;)

czwartek, 22 października 2009

wspomnienia powakacyjne trochę oskrapowane :)

Dziś przedstawiam albumo - kronikę z tegorocznych wakacji. W skrócie, bo dużo zdjęć:
1. ma to być w dużej mierze kronika, stąd sporo białych plam, które mają być wypełnione opisami wrażeń
2. nie pokazuję wszystkiego, bo większość lewych stron jest przeznaczona na opisy i tam często nie ma noc, albo tylko jedno zdjęcie, czyli nic ciekawego skrapowo ;)

okładka (przód):


a tu wpadłam na genialny w moim mniemaniu pomysł, by tło sobie zembossingować... nie powtarzajcie tego - OKROPNIE trudno do tego przyczepić zdjęcia, nie chwyta ani magic, ani taśma dwustronnie klejąca, w końcu musiałam papierem ściernym pościerać częściowo to co pod zdjęciami... aha - to był puder distressowy, może to dlatego?

tu Antosiowi znów rosła gorączka, widać na zdjęciu, że taki nie bardzo:



a poniżej - nie wiem czy dobrze widać - po prawej, jest na przezroczysto wyembossowany żyrandol :)








okładka tył, kolaż z wycinek z katalogu:


Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca! :* :* :*

ps. zdjęcia się powiększają, choć nieco ZA bardzo... no i przepraszam za ich jakość, ale pogoda jaka jest każdy widzi :(

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...